poniedziałek, marca 14, 2016

1 - 2 - 3 Yonelle czyli ekspresem do piękna

Rytuał nakładania maseczek to u mnie chleb powszedni i maseczek mam na swojej toaletce sporo. Jednak to, którą wybiorę uzależnione jest od aktualnej kondycji mojej skóry. Gdy jest odwodniona - nakładam maseczkę nawilżającą, gdy potrzebuje zastrzyku energii nakładam rewitalizującą, gdy skóra jest poszarzała po zimie wybieram maseczkę rozjaśniającą. Jednak najbardziej lubię maseczki, które można nałożyć na całą noc czyli tzw. "sleeping masks" - bowiem wtedy ich efekty są najbardziej zauważalne. 


W ubiegłym roku, tuż przed moim wyjazdem do Stanów Zjednoczonych, dostałam trzy maseczki nanodyskowe od Yonelle. Z uwagi na to, że tubki maseczek są lekkie i niewielkie (35 ml każda) oczywiście poleciały ze mną do Kalifornii. Wiedziałam, że marce Yonelle mogę zaufać i suche kalifornijskie powietrze oraz twarda woda nie będą mi straszne. 


Każda maseczka, jak każdy kosmetyk od Yonelle zapakowana jest dodatkowo w uroczy woreczek, który potem używam do trzymania wosków zapachowych oraz biżuterii. Ale najważniejsze jest przecież to, co kryją woreczki - nanodyskowe maseczki od Yonelle to dosłownie trzy szybkie kroki do piękna naszej skóry. 


Maseczka No 1 "Magiczny kompres" - to maska przeznaczona do każdego typu cery 40+ wymagającej szybkiej poprawy wyglądu. To taka maseczka - wynalazek - jej unikatowa receptura zapewnia doznania widoczne jeszcze 2-3 dni po zastosowaniu. Otula naszą skórę niczym czarodziejska różdżka i zapewnia nam w krótkim czasie wygładzenie, zmniejszenie widoczności porów, drobnych zmarszczek a skóra staje się po niej niezwykle gładka i miła w dotyku. Maseczka lekko matuje ale i nawilża skórę - jest idealna przed tzw. "wielkim wyjściem", jeśli w szybki sposób chcemy uspokoić naszą cerę i przygotować ją do makijażu. Maseczkę nakładamy na oczyszczoną twarz i zmywamy po upływie 30 minut samymi dłońmi za pomocą wody tak, aby nie usunąć pudrowej warstwy, którą pozostawia na skórze. Cena maseczki No 1 to 99 zł.


Maseczka No 2 "Zachwycająca gładkość"- to własnie to, co lubię najbardziej, czyli intensywna regeneracja skóry przez sen. To maseczka do stosowania NA NOC czyli tak modna w tej chwili "sleeping mask". Dzięki tej maseczce, skóra zostaje poddana podwójnej stymulacji i nasyceniu substancjami odżywczymi. Po przebudzeniu skóra jest jaśniejsza, bardziej wypoczęta, idealnie nawilżona i elastyczna. Dzięki zawartym w niej peptydom, które dzięki opatentowanym przez Yonelle nanodyskom, dostają się przez sen w najgłębsze warstwy naszej skóry, cera staje się promienna i zdrowsza już po pierwszym jej zastosowaniu. Cena maseczki No 2 to 89 zł. 


Maseczka No 3 "Młodzieńczy blask" - to jedyna żelowa maseczka w kolekcji. Przeznaczona jest do każdego typu skóry - zmęczonej, odwodnionej, wymagającej głębokiego nawilżenia i odświeżenia, To również maska do stosowania NA NOC. Dzięki niej skóra nabiera blasku, staje się bardziej promienna, wygładzona i uspokojona. Maseczka łączy w sobie działanie peelingu enzymatycznego na bazie papainy z nawilżaniem infuzyjnych anti-aging. Błyskawicznie złuszcza stary naskórek i stymuluje powstawanie nowych komórek - dzięki czemu odkrywamy nową, zdrowszą i bardziej promienną skórę. Kompleks nawadniający z trehalozą, mocznikiem i NMF w nanodyskach przytrzymuje wodę w naskórku i głęboko nasyca naszą skórę wilgocią. Dzięki temu, poprawia się metabolizm skóry, która odzyskuje utracony "młodzieńczy blask". Cena maseczki No 3 to 79 zł. 


Gdybym miała polecić Wam tylko jedną z maseczek od Yonelle, to definitywnie postawiłabym na moją ulubioną Maseczkę No 2, która stosuję często - zamiast kremu na noc. Dzięki niej mam gwarancję, że rano moja skóra będzie w dużo lepszej kondycji niż przed położeniem się do snu i nie muszę używać jej regularnie aby wyraźnie zauważyć jej działanie, które jest widoczne już na drugi dzień - po przebudzeniu.

Jeśli Wasza skóra potrzebuje błyskawicznej odnowy, bo brakuje jej blasku - to polecam również Maskę No 3 - dzięki niej skóra rzeczywiście odzyskuje blask, staje się mniej zmęczona a jej delikatne działanie peelingujące pozwala na nowo odkryć naszą skórę. Na samym końcu postawiłabym na Maseczkę No 1, którą akurat stosuję najrzadziej, może dlatego, że mam za mało tych "wielkich wyjść", przed którymi mogłabym ją zrobić. A tak poważnie - po prostu jestem ogromną fanką maseczek do stosowania na całą noc a dwie maseczki od Yonelle do całonocnego stosowania są rzeczywiście na medal. 

Maseczki od Yonelle, jak i inne fantastyczne kosmetyki tej marki możecie kupić w drogerii Douglas lub w sklepie internetowym Yonelle <KLIK KLIK>