Boxy od PAESE często obfitują w bardzo ciekawe kosmetyki. W moim ostatnim PAESE Box znalazł się podkład Beauty Cream, który przypomina jednak bardziej BB krem niż tradycyjny podkład. Jeśli macie śliczną cerę bez niedoskonałości - to będzie dla Was strzał w dziesiątkę.
PAESE Beauty Cream do podkład dla cery suchej, wrażliwej i normalnej. Jego ultra lekka konsystencja zapewnia bardzo naturalny efekt nawet po nałożeniu kilku warstw w celu intensyfi kacji poziomu krycia. Skóra w mig staje się wygładzona a jej koloryt wyrównany. Nałożony rano, zapewnia efekt rozświetlenia przez cały dzień. Główny ekstrakt – Berry fl ux vita zapewnia skórze silne nawilżenie i ochronę przed odwodnieniem. Zwiększa zawartość kwasu hialuronowego w skórze i naskórku.
W tym podkładzie PAESE lansuje coraz bardziej popularne opakowanie z pipetką - osobiście bardzo polubiłam to rozwiązanie, bowiem podkład jest dość rzadki i pipetka w jego przypadku jest bardzo wygodna.
Podkład bardzo delikatnie kryje wszelkie niedoskonałości dając efekt matu ale i rozświetlenia. Miłośniczki mocnego krycia będą jednak zawiedzione - to podkład dla idealnych cer - bez przebarwień, pryszczy czy naczynek. Minusem jest uboga gama kolorystyczna - występuje bowiem wyłącznie w dwóch odcieniach - Light Beige 01 - to odcień,który Wam prezentuję oraz Medium Beige 02. Niestety jasny odcień podkładu nie jest wcale taki jasny - chociaż z moją skórą współgra idealnie. Ma pomarańczowy podcień i dla wielu z Was - z bardzo bladym licem - będzie niestety za ciemny. Cena podkładu to 59 zł, ale jeśli znalazłyście go w swoim PAESE Box (obok pozostałych kosmetyków), który kosztuje 49 zł to zrobiłyście niezły "deal".
Czy wiecie, że aktualnie trwa wielka wyprzedaż PAESE Box? Teraz w pudełeczku znajdziecie aż 8 kosmetyków za 49 zł <KLIK KLIK>. Oczywiście wysyłka boxa jest gratis. Możecie być jednak pewne, że w każdym pudełeczku znajdą się: pomadka, cienie, błyszczyk, kredka, kamuflaż, puder, podkład i lakier do paznokci. Wszystkie w pełnowymiarowych opakowaniach i z ważną datą przydatności!
Na Twojej buźce wygląda pięknie :) Ja niedoskonałości mam niestety, także bardziej kryjące muszę stosować, ale Paese lubię :)
OdpowiedzUsuńja też stawiam na mocniej kryjące podkłady
Usuńja uwielbiam podkład Gosha o podobnej forumle, też jest taki rzadki i nabiera się go pipetką, naprawdę jest świetny!:)
OdpowiedzUsuńoj Gosha nie miałam od wielu wielu lat ale namiętnie kupowałam go, kiedy byłam w...liceum:) bosz to było ze 20 lat temu :)
UsuńZa żółty :p
OdpowiedzUsuńno jest żółtkiem ale wolę żółte podcienie niż różowe
UsuńWygląda ciekawie. Ja kupiłam dwa Paese Boxy i jak na razie jest nieźle.
OdpowiedzUsuńUważam, że za 49 zł to nawet lepsza opcja niż beGlossy hahaha
UsuńJa też kiedyś się skusiłam na box :) Raz mi wystarczy
OdpowiedzUsuń:) byłaś rozczarowana zawartością?
UsuńWygląda ładnie ale taki żółty jak dla Azjatek ;D
OdpowiedzUsuńno jest żółty ale ładnie się stapia z cerą - przynajmniej moją
UsuńWyglada u Ciebie naprawdę swietnie. Delikatny dzienny makijaż ! :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na konkurs :)
Bardzo ładnie, naturalnie wygląda na buźce:)
OdpowiedzUsuńto prawda - nie robi maski ale też nie kryje idealnie
UsuńJa ostatnio lubię takie lekkie krycia, u ciebie prezentuje się naprawde bardzo dobrze :)
OdpowiedzUsuńja też czasem sięgam po takie lżejsze podkłady - nie ma co obciążać cery szpachlą
UsuńPopieram przedmówczynie, na Twojej twarzy wygląda dobrze, przebarwienia są zakryte...
OdpowiedzUsuńJa też wolę mocniejsze krycie, z reguły kremy typu BB nie dają wyraźnego zakrycia niedoskonałości, wolę podkłady.
oj to chyba grzywka przykryła przebarwienia :)
Usuń