poniedziałek, czerwca 01, 2015

Co to będzie za ślub czyli Essie Bridal Collection

Essie często raczy nas nowościami. Najnowszą kolekcją lakierów od Essie jest kolekcja ślubna, czyli Bridal Collection. Jesteście gotowe aby się związać z... kolorem? Niechaj Essie zapewni Ci manicure jak ze snów - od zaręczyn aż po miesiąc miodowy. Z tymi odcieniami z pewnością będziesz żyła długo i szczęśliwie.


Jasne i stonowane odcienie (tying the knottie, hubby for dessert, worth the wait oraz brides to be) będą idealne dla samej panny młodej natomiast mocne i soczyste (happy wife happy life oraz brides no grooms) będą pasowały dla druhen i matki panny młodej. 


Najładniejszym odcieniem, według mnie jest rozbielona lawenda "hubby for dessert" czyli mężuś na deser. W połączeniu z soczystą maliną "brides no grooms" wygląda rzeczywiście delikatnie ale i z pazurem.


Ceglasta czerwień "happy wife happy life" w połączeniu z pudrowym, praktycznie wpadającym w biel różem "tying the knottie" to istna petarda.


Jak to u Essie bywa - nie każda kolekcja jest idealna. Tutaj dwie warstwy - zwłaszcza w przypadku kolorów jasnych - będą niestety dawały prześwit płytki paznokcia. Trzy warstwy znacznie wydłużą czas wysychania. Więc to kolekcja dla wytrwałych i cierpliwych. Ja do takich z pewnością nie należę i powracam do boskiej kolekcji Essie Spring