Od dawna szukam podkładu idealnego i chyba w końcu go odnalazłam i mogę odetchnąć z wielką ulgą. Jakiś czas temu, przed ważną imprezą miałam wykonany w drogerii Douglas makijaż kosmetykami Clarins - wtedy pani wizażystka użyła słynnego już podkładu Clarins Everlasting Foundation, który idealnie przetrwał całonocną zabawę. Jednak teraz marka Clarins ulepszyła formulę tego podkładu i stworzyła Clarins Everlasting Foundation + SPF15.
Krycie, komfort, blask, matowe wykończenie i niezwykła trwałość w każdych okolicznościach! Oto nowa generacja Podkładu Everlasting. To podkład dla kobiet, które pragną nieskazitelnej cery, bez konieczności poprawek, bez konieczności dokonywania wyboru między dobrym kryciem a uczuciem komfortu na skórze.
Wzbogacony o ekstrakt z organicznej komosy ryżowej oraz roślinne składniki aktywne o działaniu anti-pollution, Podkład Everlasting+ łączy w sobie trwałość i komfort przez 18 godzin, zapewnia nieskazitelne krycie i ochronę. Zapomnisz, że masz na sobie makijaż.
Ciepło, wilgoć, stres... Everlasting Foundation + opiera się im wszystkim i to przez 18 godzin, bez konieczności poprawek. Osiągnięcie to, którego dokonały Laboratoria Clarins jest efektem połączenia technologii High Fidelity System+ oraz pudru z bambusa. Perfekcyjnie przylega do powierzchni skóry: silikony zawarte w High Fidelity System+ idealnie dopasowują się do filmu hydrolipidowego skóry, podczas gdy puder z bambusa absorbuje nadmiar sebum. Krycie podkładu jest równomierne i gładkie, a jego trwałość – niezawodna.
Równomierne rozproszenie pigmentów: System High Fidelity+ idealnie utrzymuje podkład na powierzchni skóry, sprawiając, że utrzymuje się on idealnie na powierzchni skóry, nie podkreślając zmarszczek. Kolor podkładu pozostaje wciąż taki sam. Dla jeszcze bardziej komfortowej aplikacji, Laboratoria Clarins wzbogaciły Everlasting Foundation+ o organiczny ekstrakt z komosy ryżowej. Ten składnik aktywny o właściwościach odżywczych sprawia, że skóra jest elastyczna, a jej nawilżenie wzmocnione jest dzięki mikrogąbeczkom roślinnym.
Podkład występuje w 19 odcieniach, ja posiadam nr 108 Sand. To jasny porcelanowy odcień z bardzo leciutkim żółtawym podcieniem - idealny dla jasnej cery ale oczywiście są i jaśniejsze kolory - Ivory, Nude i Beige.
Aby podkład idealnie się aplikował, należy dobrze nawilżyć skórę - ja akurat stosuję mój ulubiony Élixir de Lumière od EISENBERG lub krem Shedor (na suchej skórze kompletnie się nie sprawdzi). Podkład lekko się rozprowadza (jest taki śliski w aplikacji), ale najlepiej go stemplować za pomocą beauty blendera. Podczas nakładania podkład nie smuży ale od razu idealnie stapia się z naszą skórą dając jej bardzo satynowe i jedwabiste wykończenie. Skóra nie jest wilgotna w dotyku a niesamowicie gładka i aksamitna. To zasługa zawartych w nim silikonów. Zaraz powiecie, że silikony są złe - mi akurat służą, bowiem podkład ten w jakiś magiczny sposób wyrównuje wszystkie niedoskonałości a co najważniejsze nie podkreśla moich rozszerzonych porów i blizn po trądziku. On na mojej skórze rzeczywiście działa cuda. Wszystkie podkłady, które do tej pory stosowałam, podkreślały niestety niedoskonałości oraz blizny a dzięki niemu w końcu czuję się bardzo komfortowo i pewnie. Dodatkową jego zaletą jest fakt, iż na twarzy jest lekki i nie tworzy efektu maski - to po prostu druga skóra - perfekcyjnie matowa, pudrowa i aksamitna.
Podkład nie załamuje się w drobnych zmarszczkach, przez bite 8 godzin skóra jest idealnie matowa (bibułkę matującą stosuję dopiero tuż przed wyjściem z pracy) a makijaż wygląda świeżo - tak jakbym go przed chwilą zrobiła. Przez cały dzień podkład nie zmienia koloru - nie ciemnieje, nie wyciera się - wygląda jakby był stopiony ze skórą. Kiedy po pracy nie wracam prosto do domu bowiem lecę na jakieś spotkanie, mam gwarancję, że nawet po 12 godzinach mój makijaż będzie nienaruszony.
Czego więcej chcieć? Super krycia? A proszę bardzo - myślę, że zaprezentowane zdjęcie Was przekonuje - co ciekawe, odkąd go stosuję - praktycznie nie muszę używać korektora - jakieś wyjątkowo oporne i większe wypryski delikatnie kamufluję korektorem od Annabelle Minerals ale same widzicie, jak kryje moją zsypaną wypryskami skórę. Makijaż jest perfekcyjny.
Póki co, podkład Clarins Everlasting Foundation + SPF15 to najlepszy podkład jakiego do tej pory używałam - tuż za nim jest super kryjący podkład Shiseido Future Solution FX oraz fantastyczny niewidoczny podkład korygujący Fond De Teint Correcteur Invisible od EISENBERG (o którym z pewnością napiszę w najbliższym czasie).
Cena podkładu w Douglas to 169 zł ale jak dla mnie to jest on wart każdej ceny. Możecie go kupić również online w sklepie internetowym Clarins <KLIK KLIK>
Teraz Sklep internetowy CLARINS ma dla Was mega niespodziankę - do wszystkich zamówień od 250 zł i 320 zł dodawane są cudowne gratisy <KLIK KLIK>
Pięknie kryje ♡
OdpowiedzUsuńszok - ja bez makijażu ha ha można się przestraszyć :) ale dzięki Clarins czuję się pięknie
UsuńWow! Mega krycie i super efekt! muszę się zainteresować, bo mam co kryć niestety, a do tej pory nawet jak podkłady dobrze kryły to po jakimś czasie spływały z sebum albo robiła mi się tzw ciastolina w strefie T , zwłaszcza jak delikatnie utrwalałam podkład pudrem sypkim.
OdpowiedzUsuńto powiem Ci, że na dobrą sprawę puder wykańczający nie jest potrzebny bo on pozostawia skórę już jakby z pudrowym wykończeniem. Teraz stosuję puder PUPA, który jest bardzo delikatny i tylko delikatnie muskam nim skórę. Koniecznie przyjrzyj się temu podkładowi bo jak dla mnie jest genialny.
UsuńJutro lecę po jakąś próbkę, odlewkę etc.mam nadzieję,ze panie w dougim nie będą robic problemu..
Usuńna Tobie wzszystk oświetnie wygląda :D
OdpowiedzUsuńno najlepiej na mnie wyglądają pryszcze ha ha :) ale nie każdy podkład u mnie się sprawdza
UsuńWOW! Naprawdę fajnie kryje :) szukam właśnie dla siebie podkładu, jakiejś nowości do swojej kolorówki :) daje tak subtelny efekt, że chyba nawet latem nie będzie przeszkadzał na twarzy :)
OdpowiedzUsuńno właśnie latem powinien sprawdzić się wręcz idealnie bo nie ma mowy o jakimkolwiek spływaniu :) szukałam ideału od lat i w końcu go mam - a myślałam, że ideału jeszcze nie wynaleziono. Dla mnie ważne jest mega wygładzenie skóry bo daleka jest od doskonałości
UsuńŁadnie wyglada:) Uwielbiam Clarins, zwłaszcza kolekcja Garden Escape niesamowicie przypadła mi do gustu;) Do plynnych podkładów jakoś nie mogę się przekonać, używam prawie zawsze tylko pudru. Ale o tym słyszałam już dużo dobrego więc może chociaż wezmę próbkę na spróbowanie;)
OdpowiedzUsuńw Garden Escape jestem zakochana - cały czas maluję się paletką a olejek do ust stosuję nawet na noc. Koniecznie weź "odlewkę" czy tez próbkę tego nowego podkładu - poprzednia edycja nie dawała takiego satynowego efektu ale też pięknie się trzymała i kryła
Usuńnie znam, ale kryje mega więc warto się przyjrzeć bliżej tym bardziej, że sezon ślubny mi się zaczyna więc pod klientki jak znalazł :)
OdpowiedzUsuńhttp://paula-visage.blogspot.com
oj takkk myslę że do makijażu ślubnego alby skóra była idealna przez cały dzień i weselisko - bez poprawek - sprawdzi się w 100%
UsuńSuper krycie, podoba mi się :) mam nadzieję, że kiedyś wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńKrycie jest bardzo dobre ale bez efektu maski - to lubię bo u mnie podkłady bywają bardzo widoczne na buzi
UsuńU mnie niestety się nie sprawdził. Wolę wersję przed poprawkami bo była rewelacyjna.
OdpowiedzUsuńbo za bardzo pudrowe wykończenie?
UsuńNie trzyma się na twarzy po około 2-3 godzinach mam wrażenie, że się odwarstwia od skóry i nawet lekkie odciśniecie sebum powoduje, że podkład schodzi z twarzy. No nieporozumienie jakieś.
Usuńna mojej mieszanej cerze, która normalnie świeci się po 2 godzinach daje idealny pudrowy mat, a jak użyję bibułki - po jakiś 8 godzinach - to zostaje na buzi ale ja używam specyficznych bibułek - takich z mikrokanalikami (jakby z silikonu od Clean & Clear) i one jakby zasysają sebum a podkład pozostaje na miejscu (to ich wyższość nad tradycyjnymi bibułkami). Koniecznie je wypróbuj i będziesz miała z głowy problem ze schodzącym podkładem po użyciu bibułki
UsuńAle tylko ten podkład robi taką sztukę, inne świetnie się trzymają i bardzo lubią z pudrem fixującym.
Usuńto rzeczywiście niefajnie - myślę, że to kwestia specyfiki skóry. U mnie generalnie podkłady albo robią szpachlę albo jak jest ładny efekt po nałożeniu to po 2-3 godzinach spływają. Teraz latam po pracy na spotkania i mam pewność że wyglądam okay
UsuńSoiuxe co ty masz bibułki z kosmosu?:P bibułki z inglota działają podobnie, zresztą bibułki tak powinny działać, wchłonąć sebum a pzoostawić makijaż w swoim miejscu, jeśli tego nie robią to lipa!
Usuńja od lat kupuję bibułki Johnson Clean & Clear takie niebieskie a innych w sumie nie znam bo te są dla mnie najlepsze :) kiedyś miałam jakieś inne i rozmazywały makijaż - wiem te z DAX które się wyrywało z rolki. Na All płacę za te bibułki chyba coś 13 zł i teraz zamówiłam 3 opakowania
UsuńFaktycznie ma świetne krycie, nie miałam jeszcze podkładu o tak wysokiej cenie, ale jeśli jest wart to rozglądnę się w Douglasie za nim, choć najciężej będzie mi dobrać odcień.
OdpowiedzUsuńakurat gama kolorystyczna jest szeroka - poproś o odlewki - poza tym Douglas ma to specjalne elektroniczne urządzenie do dobierania koloru :) może warto poddać się testowi
UsuńZ tego co widzę, krycie ma niesamowite. Ciekawa jestem, jak prezentuje się "na żywi". Może kiedyś się na niego skuszę, na lato idealny jest podkład, którego nic nie ruszy :)
OdpowiedzUsuńmyślę że latem się sprawdzi - najważniejsze ze nie ma szpachli jak przy Revlon CS bo jest leciutki - jakbyśmy smarowały skórę musem - o tak mi się właśnie skojarzyło
UsuńWow! Krycie fenomenalne! Cudowny odcień i ta obietnica matowej cery... mam nowe chciejstwo :)
OdpowiedzUsuńMyślałam że Dior Star jest fajny bo niedawno kupiłam ale Dior daje taką "wilgotną" buzię a tutaj jest idealny mat - a ja jestem znana z tego, że szybko się zaczynam świecić
UsuńPięknie wygląda na twojej buźce :) E tam masz całkiem ładną cerę :) Moja broda dziś wygląda sto razy gorzej :p
OdpowiedzUsuńno to mi poprawiłaś humor jak uważasz, że nie jest źle bo ja jak rano patrzę w lusterko to załamuję ręce
Usuńkurcze - cena bardzo wysoka,
OdpowiedzUsuńale jak widzę efekt - to chyba jest wart zakupu...
=pozdrawiam serdecznie
Marcelka Fashion
:)
Marysiu, to nie jest wcale taka wysoka cena - podkład Future Solution od Shiseido kosztuje ponad 300 zł. Za taki efekt warto wydać więcej a i można skorzystać z promocji w Douglasie
UsuńJestem w szoku! Piękne krycie. Muszę go koniecznie wypróbować.
OdpowiedzUsuńJestem w szoku! Piękne krycie. Muszę go koniecznie wypróbować.
OdpowiedzUsuńwygląda cudownie!
OdpowiedzUsuńMiałam próbkę tego podkładu w odcieniu honey i teraz zastanawiam się nad zakupem. Zachęca mnie też jego świeży, typowo wiosenny zapach :)
OdpowiedzUsuńpatrz akurat zapachu nie zauważyłam w tym wszystkim bo tak pochłonęły mnie efekty
UsuńPrzekonałaś mnie ! Kupuję :)
OdpowiedzUsuńlepiej znajdź tę próbeczkę
UsuńPrezentuje się naprawdę dobrze. Szkoda tylko, że cena tak wysoka - znacznie przekracza mój budżet podkładowy... ;)
OdpowiedzUsuńczasem warto odłożyć i zainwestować w dobry podkład - w końcu kładziemy go na naszą drogocenną buzię :) Uważam, ze na podkład nie należy żałować - nawet kosztem innych wyrzeczeń
UsuńIdealne krycie.. ;)
OdpowiedzUsuńto prawda - ma moc
UsuńRewelacyjny efekt na buzi! I w ogóle ogromny plus za spory wybór odcieni! Kto wie, może kiedyś poznam bliżej ten podkład ;-) Bo perspektywa tak świetnej trwałości oraz matu kusi ;-) Obecnie używam Nude Air od Diora i także jestem zadowolona :-)
OdpowiedzUsuńja byłam zadowolona z Dior Star czy Shiseido ale dopiero tutaj jest magia
UsuńClarins nie przestaje mnie zaskakiwać i... kusić :P
OdpowiedzUsuńoj ta nowa seria Garden Escape jest grzechu warta
Usuńtoż to podkład idealny dla mnie, wezmę próbkę, chociaż już wiem, że spodoba mi się!
OdpowiedzUsuńkoniecznie zdobądź próbkę - najpierw trzeba przetestowac na sobie
UsuńWow! Efekt porażający. zaczynam odkładać do mojej świnki :)
OdpowiedzUsuńa potem ją rozbij i kup :)
UsuńWow, na skórze wygląda rewelacyjnie. Muszę się mu przyjrzeć bliżej :)
OdpowiedzUsuńo kurde, jaki efekt...fenomenalny!chcę go mieć, koniecznie! ♥
OdpowiedzUsuńha ha ale dzisiaj szał na ten podkład - licznik sie grzeje ale on jest rzeczywiście fantastyczny
UsuńWygląda genialnie. Ciekawe jakby się sprawdzał w klimatyzowanych pomieszczeniach
OdpowiedzUsuńsama jestem ciekawa ale póki co klimy nie włączam jeszcze :)
UsuńPiękna Ty ;-)
OdpowiedzUsuńSylwia, na pierwszym zdjęciu jestem najpiękniejsza hehehehe - tak właśnie wyglądam rano po przebudzeniu - dobrze, że mój facet chyba ślepy hihihi
UsuńUżyłam go w dniu ślubu i nie zawiódł:) Był doskonały!
OdpowiedzUsuńto super :) ja ostatnio zmywam makijaz po jakiś 12-13 godzinach i jest prawie tak perfekcyjny jak rano.
UsuńWow! Genialne krycie :)
OdpowiedzUsuńwyglada przepięknie! Ten kolor wygląda na idealny i to krycie!
OdpowiedzUsuńa jak wypada w porównaniu z DW? obydwa są z kategorii tych trwałych więc pytam. Ines pisała o nim, ona ma suchą cerę i jej podpasował, więc chyba nadaje się dla sucharów. Mnie on masakrycznie podkreślił skórki, nawet nie wiedziałam, że je mam. sięgnęłam po próbki raczej nie dla mnie on:)
OdpowiedzUsuńkrycie do DW jest zbliżone ale formuła tych podkładów jest różna - DW daje efekt lekko wilgotnej cery - tutaj buzia jest od razu pudrowa w dotyku, bardzo gładka i aż lekko śliska pod palcami. Polecam zdobyć próbkę - według mnie ten podkład dla suchej cery - bez jej uprzedniego bardzo mocnego nawilżenia nie będzie się nadawał. Fakt, skóry nie wysusza ale musi mieć - "poślizg" podczas aplikacji. Tak, może podkreślać suche skórki dlatego piszę - trzeba mieć dobrze nawilżoną skórę przed nałożeniem
UsuńO mammo to ja tym bardziej za niego podziękuję, DW po dłuższym stosowaniu zrobił mi masakrę do twarzy, poza tym robił maskę, jak patrzę na siebie w tym podkładzie, to łapię się za głowę jak mogłam tak wyglądać
Usuńten maski nie robi, jeśli nie przesadzimy z ilością ale dla suchotników według mnie odpada. Ja mam mieszaną skórę a i tak przed jego nałożeniem nawilżam ją mocno kremikiem lub żelowym serum. Ale koleżanka w pracy dzisiaj mi powiedziała po obejrzeniu posta - nie przypuszczałabym że tak wyglądasz bez makijażu :) bo w pracy nic nie widać.
Usuńwygląda wręcz DOSKONALE! super efekt, tylko cena, no, nie dla mnie :P Może kiedyś, jak będzie bardziej kolorowo to będę o nim pamiętać :)
OdpowiedzUsuńwarto założyc fundusz Clarinsowy
UsuńI bez makijażu wyglądasz bardzo ładnie, ale fakt podkład ładnie wyrównuje kolor i u Ciebie wygląda bardzo naturalnie :)
OdpowiedzUsuńno jaka jesteś milutka ha ha :) ja się sobie nie podobam buuuu ale Clarins robi cuda
UsuńCena dla mnie za wysoka, ale muszę polecić go mojej przyjaciółce. Właśnie szuka dobrze matującego podkładu na świadkowanie weselne, więc może się u niej sprawdzi :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
jeśli nie ma suchej skóry do której tego podkładu nie polecam to z pewnością sie sprawdzi - cały dzień makijaż na miejscu a do tego jest wydajny bo ja go np. mało nakładam a efekt jaki :)
UsuńOjjj... Pragnę!
OdpowiedzUsuńFaktycznie pięknie wygląda. I to krycie! Wow!
OdpowiedzUsuńKtóry z odcieni bedzie bardziej żółtawy?
OdpowiedzUsuńMarta - wg mnie właśnie ten jest żółtawy ale i Ivory - jasniejszy
Usuń