niedziela, kwietnia 05, 2015

Essie Double Breasted Jacket oraz Tuck In My Tux

Lakiery Essie Double Breasted JacketTuck In My Tux znalazły się w zimowej kolekcji Essie. To moje pierwsze lakiery od Essie po bardzo bardzo długiej essiakowej przerwie i tym bardziej się nimi zachwycam. Odwyk robi jednak swoje. 


Zimowa kolekcja Essie była mroźna ale i soczysta - malinowa czerwień, kremowa biel, połyskujące złoto, brzoskwinia i delikatny oranż z pewnością umiliły niejeden zimowy wieczór. Ja postawiłam na klasyczne połączenie czerwieni i bieli Tuck In My Tux.

Jako bazę stosuję preparat Fill The Gap od Essie, który wyrównuje moją pofalowaną płytkę paznokci i w końcu znalazłam coś, co sprawdza się idealnie praktycznie pod każdym lakierem. 


Lakiery nie posiadają drobinek, są bardzo kremowe i dwie warstwy wystarczyły do uzyskania efektu na zdjęciach. O dziwo lakiery dość szybko wysychają - moja essiakowa przerwa wynikała m.in z tego, że dotychczas posiadane przeze mnie kolory za długo wysychały. Przez ten czas Essie musiało poprawić formułę, bowiem teraz jestem zadowolona z wysychania. Nie jest idealnie ale nie jest też źle. 


Zero smug, zeru prześwitów i zero pofalowanej płytki paznokci - manicure idealny bez dwóch zdań. A połączenie malinowej czerwieni i kremowej bieli jest połączaniem chociaż oczywistym, to jednak przepięknym.