Brzydal nad brzydale czyli Essence Sparkling Sand

sobota, listopada 29, 2014

Brzydal nad brzydale czyli Essence Sparkling Sand

Kompletnie nie wiem co mnie podkusiło do zakupu tego lakieru - chyba to, że w buteleczce nie wyglądał wcale tak okropnie. Kiedy jednak pomalowałam nim paznokcie stwierdziłam "co za brzydactwo" - zrobiłam dla Was kilka zdjęć i szybko się go pozbyłam z paznokci. 

A Wam jak się widzi?  Brzydal czy piękniś? Dla mnie wygląda jak okropna zielona ściana w szpitalu.


ESTÉE LAUDER Clear Difference Advanced Blemish Serum czyli idziemy na wojnę z pryszczami

piątek, listopada 28, 2014

ESTÉE LAUDER Clear Difference Advanced Blemish Serum czyli idziemy na wojnę z pryszczami

Od pewnego czasu staram się nie stosować kosmetyków dedykowanych do cery problematycznej, bowiem często wysuszały moją skórę a wtedy problem narastał zamiast znikać. Jednak kilka miesięcy temu trafił do mnie produkt Estée Lauder Clear Difference Advanced Blemish Serum i kiedy moja skóra boryka się z nieoczekiwanym wysypem krostek to on staje do walki. 


Eksperci Estée Lauder w odpowiedzi na potrzeby czystej, nieskazitelnej skóry opracowali nową, kompleksową technologię oczyszczania skóry - Triple Action Clarity Technology (Technologię Potrójnego Oczyszczania) zawartą w produktach Clear Difference. Ten unikalny, wieloaspektowy system stworzony na bazie wyjątkowego połączenia kwasu salicylowego, glukozaminy i listownicy cukrowej (Laminaria Saccharina) działa na trzech komplementarnych poziomach: 
  1. Przerywa cykl pojawiania się wyprysków – dzięki sprawdzonym właściwościom kwasu salicylowego system Clear Difference koncentruje się na miejscowym leczeniu oraz zapobieganiu nowym wypryskom. Oczyszczanie skóry przeciwdziała blokowaniu porów przez zanieczyszczenia i wydzieliny skórne, a w konsekwencji ogranicza zmiany skórne do minimum. Stosowany regularnie, system minimalizuje częstotliwość i dokuczliwość pojawiających się wyprysków. 
  2. Wygładza i koi skórę – wysokie stężenie glukozaminy – pochodnej cukru o udowodnionych naturalnych właściwościach oczyszczających - reguluje metabolizm komórek skóry, usuwając obumarłe komórki naskórka, co zapobiega częstej przyczynie wyprysków - zatykaniu porów wydalinami skórnymi. Połączenie wyciągu z alg morskich, sacharozy i kofeiny o silnie kojącym działaniu ogranicza zaczerwienienia i dyskomfort, jaki wywołują zmiany skórne. Formuła błyskawicznie koi i nawilża skórę, ukazując jej czyste, gładkie oblicze. 
  3. Kontroluje produkcję sebum i ogranicza widoczność rozszerzonych porów – ekstrakt z morskiej rośliny zwanej listownicą cukrową (Laminaria Saccharina) reguluje poziom produkcji sebum oczyszczając i ściągając pory. Efekt? Świeża, naturalnie zdrowa skóra. 

Produkt powstał w oparciu o nowatorską technologię Triple Action Clarity Technology, zwalczającą problem wyprysków u źródła i minimalizującą ich częstotliwość i dokuczliwość. Łagodna dla skóry formuła skutecznie zapobiega powstawaniu zmian skórnych i reguluje poziom błyszczenia się skóry, ograniczając równocześnie widoczność porów. Serum nawilża skórę, nie podrażnia jej - jest wystarczająco łagodne, by umożliwiać codzienną aplikację. W wyniku jego stosowania skóra staje się dużo czystsza, świeża i idealnie gładka. Lekka, jedwabista, wygodna w użyciu płynna formuła zawiera delikatnie aromatyzowaną mieszankę roślinną o zapachu odświeżającej mięty i eukaliptusa. 

Serum ma lekką, beztłuszczową konsystencję emulsji i idealnie się wchłania. Stosuję je zarówno na noc jak i na dzień po makijaż, kiedy moją skórę męczą niechciane wypryski - idealnie współgra z każdym podkładem. Ma bardzo lekki i niedrażniący zapach - w przeciwieństwie do niektórych "śmierdziuszków" na pryszcze. Nie powoduje świecenia się skóry, lekko ją wygładza i niweluje pojawiające się czerwone punkciki. Na spore niespodzianki stosuję go w połączeniu z Clear Difference Targeted Blemish Treatment, o którym będzie oddzielny wpis i w tym duecie ciężkiego kalibru nieprzyjaciel znika w przyśpieszonym tempie. 

To doskonały produkt nie tylko dla osób dojrzałych z trądzikiem ale też i dla młodych osób - kobiet i mężczyzn, bowiem spokojnie może być stosowany i przez nastolatki z trądzikiem. Jest praktycznie niewyczuwalny na skórze a co najważniejsze nie przesusza skóry, a wręcz ją nawilża. Bo najważniejsze to nie wysuszać skóry skłonnej do wyprysków - w ten sposób nie pozbędziemy się naszych wrogów a tylko pogorszymy sprawę i ułatwimy im roznoszenie się po całej twarzy.

Clear Difference Serum kosztuje 380 zł za 50 ml opakowanie. A w opcji 30 ml - 279 zł.

L'Oreal Color Riche Extraordinaire czyli usta jak tafla wody

środa, listopada 26, 2014

L'Oreal Color Riche Extraordinaire czyli usta jak tafla wody

L’Oréal Paris w swojej pomadce w płynie Color Riche Extraordinaire połączył cztery rodzaje olejków, by stworzyć nową generację szminek o niezwykłych barwach. Olejki połączone w oryginalnej mieszance dają nową percepcję koloru, nasączonego blaskiem. Usta są spektakularne: lustrzane, hipnotyzujące, eleganckie. 


Przezroczyste olejki nawilżają koncentraty rafinowanych pigmentów, by osiągnąć czystszą barwę. Barwa szminki jest intensywniejsza. Nowa formuła wzbogacona cennymi olejkami odżywczymi (arganowy, lotosowy, kameliowy i z owocu dzikiej róży) zapewnia miękkość, komfort i gładkość ust. Usta wyglądają na zadbane. Olejki w szmince tworzą efekt powiększenia, załamując światło i rozświetlając barwę ust. Kolor jest piękny i nasączony lustrzanym blaskiem.


Color Riche Extraordinaire to kolor szminki, blask błyszczyka, pielęgnacja balsamu i formuła eliksiru w jednym. Do tego świeży i orzeźwiający zapach musującej pomarańczowej oranżady i mamy produkt idealny nie tylko na lato ale i na zimowe mrozy. 


Kolor 500 Molto Mauve to bardzo subtelny odcień podkreślający naturalny kolor ust ale nadający im efekt tafli wody. Pomadka nie jest trwała jak te tradycyjne bowiem jako hybryda łączy właściwości błyszczyka i szminki ale efekt jaki daje uważam za cudowny i niezwykle soczysty. Do tego pielęgnujące i nawilżające olejki idealnie nawilżają usta ale ich nie sklejają. Cena pomadki Color Riche Extraordinaire  to 55 zł. 

Tour de Organics Beauty czyli koloryzacja w Studio Fryzur Mariusz Szymojko

wtorek, listopada 25, 2014

Tour de Organics Beauty czyli koloryzacja w Studio Fryzur Mariusz Szymojko

I oto kolejny wpis z cyklu Tour de Organics Beauty, gdzie razem z Asią z Organics Beauty testuję koloryzację w salonach, które pracują na naturalnych profesjonalnych kosmetykach O'right oraz farbach NATULIQUE. Tym razem zawitałam do Julianowa koło Piaseczna do Studia Fryzur Mariusza Szymojko i oddałam się w dłonie samego mistrza.


Mój odrost miał już ponad centymetr a włosy były w okropnym żółtym kolorze po farbowaniu farbą z drogerii - tak tak, to niestety domena blondów z drogerii że już po 2 tygodniach zamiast pięknego blondu mam na głowię kurczaka. Mariusz "zbadał" moje włosy i chociaż jako stylista i wizjoner najpierw zaproponował mi ufarbowanie na rudo to jednak ostatecznie pozostaliśmy przy kolorze blond i tym sposobem uzyskałam najpiękniejszy z możliwych odcieni. I chociaż minęły już trzy tygodnie od farbowania, kolor nadal jest cudowny i nie utlenił się na kurczaka. Ale takie są właśnie bezpieczne farby NATULIQUE - nie blakną a blondy aż do kolejnego farbowania wyglądają idealnie, poza pojawiającym się z czasem odrostem.


Mariusz najpierw wykonał dekoloryzację bezpiecznym preparatem Natulique, który nie niszczy włosów podczas rozjaśniania. Trwały rozjaśniacz NATULIQUE jest wolnym od amoniaku rozjaśniaczem w proszku, który w przypadku używania z aktywatorami NATULIQUE można dostosować do indywidualnych potrzeb oraz do rodzaju włosów klienta. Zawiera posiadające certyfikat ECOCERT organiczne składniki, które odżywiają włosy i zapobiegają ich uszkodzeniu. Specjalna formuła zapewnia doskonałe rezultaty i pozwala rozjaśnić włosy do 7 razy w zależności od naturalnego koloru włosów. Trwały rozjaśniacz z dodatkiem składników odżywczych stworzono specjalnie w celu ochrony włosów i skóry bez utraty doskonałych rezultatów. 


Następnie przez prawie 40 minut nałożona farba była malaksowana, aby zniwelować żółty odcień, który nadal był "wżarty" w moje włosy ale tak aby nie były one błękitne.


W końcu przyszedł czas na cięcie - Mariusz idealnie wyczuł, czego pragnę i tak oto spod jego dłoni a raczej maszynki oraz suszarki :) wyszła przepiękna i odważna fryzura w wymarzonym kolorze chłodnego blondu. I jak tu nie być zadowolonym. W dodatku Mariusz to mistrz ciętej riposty i niebanalnego humoru - wizyta w jego salonie z pewnością długo pozostanie w mojej pamięci. Dzięki Mariusz za cudownie spędzony czas i czary jakich dokonałeś na mojej głowie!!!!!


Mariusz Szymojko to ekspert w stylizacji i pielęgnacji włosów podnoszący swoje kwalifikacje w kraju jak i na świecie. Pochodzi z rodziny fryzjerów. Od najmłodszych lat z grzebieniem i nożyczkami w rękach. Praca w zawodzie fryzjera-stylisty jest dla niego pasją, kocha prace z włosami. Bez nożyczek i grzebienia czuje się jak ryba bez wody. Stylizacje fryzur wieczorowych włosów to jego diamenty jedyne w swoim rodzaju. Jest mistrzem magii fryzjerstwa potrafi wyczarować coś pięknego i wyjątkowego. Fryzjerstwo tez może być pasją, a jak dodać do tego stylizację - to wszystko razem wzięte może być sposobem na życie.

LUCK edp czyli słodkie szczęscie od Avon

poniedziałek, listopada 24, 2014

LUCK edp czyli słodkie szczęscie od Avon

Marka Avon właśnie wprowadziła na rynek nowy zapach o wdzięcznej nazwie LUCK czyli szczęście. To ciepły i słodki aromat orzeźwiających cytrusów oraz soczystych czerwonych owoców zmieszanych z zapachem kremowobiałych i ciepłych nut drzewnych. Tę orientalno-kwiatowo-owocową kompozycję otwiera rześka bergamotka, w jej sercu króluje szlachetny Kwiat Jednej Nocy, a całość zamyka aksamitne drzewo sandałowe. 


Zapach ukryty jest w eleganckim, finezyjnie szlifowanym szklanym flakoniku, zwieńczonym złotym korkiem w kształcie kokardki - butelka przypomina jeden z moich ulubionych perfum Miss Dior Cherie ale zapach Luck bardziej przypomina słodkie i ciepłe zapachy od Victor & Rolf czy tez Escada. Z uwagi na to, że kocham wszystkie słodkie zapachy to LUCK idealnie trafia w mój gust. Poprzedni zapach Avon FEMME był dla mnie zbyt duszący i trochę "ciotkowaty" natomiast LUCK nie mam dosyć. I chociaż lubuję się w markowych zapachach sygnowanych znanymi nazwiskami czy tez domami mody to LUCK ma w sobie coś takiego, że sięgam po niego co raz częściej.

Jeśli chodzi o trwałość wody perfumowanej LUCK - to niestety nie jest to zapach tak trwały jak markowe wody zwłaszcza perfumowane ale przez 3-4 godziny czuję, że pachnę LUCK'iem. Potem trzeba się psiknąć ponownie. Za tę cenę nie oczekuję jednak więcej - woda pięknie pachnie, ma uroczą buteleczkę i to mi wystarcza. 

Ambasadorką perfum została znana tenisistka, Maria Szarapowa. Jako światowa gwiazda sportu, bizneswoman i piękna kobieta pełna pasji idealnie odzwierciedla ideę AVON Luck. Jak sama przyznaje: „AVON Luck to kwintesencja śmiałości i pewności siebie. Za każdym razem, gdy go używasz, powracają wszystkie szczęśliwe chwile i największe sukcesy. Bo szczęście jest piękne!” 


W kolekcji AVON Luck dla Niej znajdziesz: 

· Wodę perfumowaną (50 ml, cena regularna 90 zł) 
· Perfumowany balsam do ciała (150 ml, cena regularna 30 zł) 
· Perfumowany dezodorant do ciała (75 ml, cena regularna 26 zł).

Żelowo czyli lakiery gelPlay od deBBY odsłona trzecia

piątek, listopada 21, 2014

Żelowo czyli lakiery gelPlay od deBBY odsłona trzecia

I oto trzecia - ostatnia odsłona żelowych lakierów od deBBY - marki będącej młodszą siostrą Deborah Milano, którą można nabyć w Drogerii Super-Pharm. 

Nie będę się rozpisywać i powtarzać - wszystko o lakierach żelowych od deBBY znajdziecie w poprzednich postach <tutaj> i <tutaj>.  Podziwiajcie tymczasem subtelny róż oraz piękny fiolet i szukajcie w SP lakierów żelowych od deBBY!!!

Multifunkcyjnie czyli Eisenberg SOIN BI-PHASÉ ULTRA-HYDRATANT

czwartek, listopada 20, 2014

Multifunkcyjnie czyli Eisenberg SOIN BI-PHASÉ ULTRA-HYDRATANT

Intensywnie nawilżająca pielęgnacja dwufazowa SOIN BI-PHASÉ ULTRA-HYDRATANT EISENBERG to dwufazowa rewitalizacja i nawilżenie do twarzy, włosów i ciała, która została opracowana specjalnie do skóry wrażliwej i odwodnionej. 


Na odpowiednie efekty ma wpływ dobór 5 naturalnych olejów o właściwościach zmiękczających, odbudowujących i antyrodnikowych do twarzy i ciała. Włosy z kolei są doskonale zrewitalizowane i odżywione. Czynnik nawilżający opiera się na bazie azjatyckiej trawy Imperata Cylindrica. Ta nadzwyczajna pielęgnacja dwufazowa do twarzy, ciała i włosów zapewnia 24 godz. nawilżenia.

Dzięki zawartości oleju z wiesiołka, męczennicy czy araganowego doskonale rewitalizuje i odżywia włosy. Dodatkowo odbudowuje równowagę płaszcza hydrolipidowego i odnawia warstwę rogową. Odpowiednie właściwości zmiękczające, odbudowujące i antyrodnikowe przywracają elastyczność i gładkość skórze twarzy i ciała.

Intensywnie nawilżająca pielęgnacja dwufazowa wyraźnie nawilża skórę i odżywia włosy. Formuła kosmetyku opiera się m.in. na dobraniu i połączenia 5 olejów naturalnym o właściwościach zmiękczających, rewitalizujących i odnawiających. 
  • OLEJ MAKADEMIA – zawiera znaczną ilość kwasów omega-9. Wzmacnia warstwę hydrolipidową i pozwala utrzymać właściwą elastyczność i miękkość skóry.
  • OLEJ Z KWIATÓW SŁONECZNIKA – jest bogaty w niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe, kwas linolowy oraz witaminę E. Doskonale pielęgnuje skórę, wygładza i uelastycznia. Dodatkowo ma działanie promieniochłonne oraz zdolność regenerowania oparzeń słonecznych
  • OLEJ ARGANOWY - pozyskiwany jest z nasion drzewa arganowego, które jest jednym z najstarszych na świecie drzew. Ze względu na ograniczoną dostępność, bardzo pracochłonny proces pozyskiwania oraz niezwykłe właściwości pielęgnacyjne i zdrowotne jest składnikiem zawartym w najdroższych i najlepszych kosmetykach na świecie. 
  • OLEJ Z WIESIOŁKA - zawiera kwasy linolenowe, kwasy omega 3, omega 6 i omega 9, dlatego też wpływa bardzo korzystnie na odżywianie, ujędrnianie i wypełnianie zmarszczek. Oprócz tego jest również skuteczny w nawilżaniu skóry, ponieważ sukcesywnie utrzymuje odpowiedni poziom nawodnienia całego organizmu. Przy tym usuwa toksyny i chroni przed wolnymi rodnikami. Pomaga w dbaniu o włosy - stają się one lśniące, puszyste i odżywione.
  • OLEJ Z MĘCZENNICY - ma właściwości kojące, łagodzące i poprawiające mikrokrążenie. Dzięki wysokiej zawartości flawonoidów wyciągi te wykazują się działaniem przeciwutleniającym, które przyczynia się do ochrony skóry przeciw promieniowaniu ultrafioletowemu i innym szkodliwym czynnikom zewnętrznym.
  • WITAMINY A i E stymulują regenerację komórkową, utrzymują właściwy poziom nawilżenia skóry i zapobiegają mnożeniu się wolnych rodników.
  • KWAS HIALURONOWY o niskim ciężarze molekularnym wiąże duże ilości wody co zapewnia optymalne i prawidłowe nawilżenia.
  • Ekstrakt z azjatyckiej trawy Imperata cylindrica doskonale nawilża skórę.
  • Wyciąg z malin – koi, nawilża i ujędrnia skórę.


APLIKACJA TWARZ I CIAŁO - na początku należy dobrze wymieszać obie fazy. 
  1. Do TWARZY, rozpylić na dłoni i nakładać na oczyszczoną skórę, samodzielnie lub przed ulubionym kremem pielęgnacyjnym. 
  2. Do CIAŁA, po kąpieli lub prysznicu, rozpylić na skórze i wmasować szerokimi ruchami, samodzielnie lub przed ulubioną pielęgnacją do ciała. 
  3. PRZY WŁOSACH PRZESUSZONYCH EISENBERG proponuje 3 rytuały aplikacji: 
  • Aplikacja regularna: rozpylić na włosach, wmasować, aby nawilżyć i zmiękczyć, następnie delikatnie rozczesać włosy szczotką, żeby rozprowadzić produkt. Pozostawić na 15 minut, zmyć szamponem, na koniec nałożyć odżywkę, jeżeli zachodzi taka potrzeba. 
  • Intensywna kuracja „domowe SPA”: aby poprawić wchłanianie składników aktywnych i skrócić czas aplikacji do 5 minut, rozpylić, rozczesać i przykryć włosy zwilżonym, ciepłym ręcznikiem. Zmyć szamponem, na koniec nałożyć odżywkę, jeżeli zachodzi taka potrzeba. 
  • Aplikacja na włosy bardzo suche: przed czesaniem rozprowadzić bardzo małą ilość na całej długości włosów i końcówki.


Dodatkowo wieloletnie badania i testy pozwoliły na opracowanie Formuły Trio-Moléculaire®, która regeneruje, stymuluje i dotlenia skórę. Stanowi ona serce całej linii kosmetyków EISENBERG i zawiera 3 aktywne molekuły:

Enzymy – REGENERUJĄ - Enzymy o działaniu keratolicznym, biotechnologiczne molekuły, regenerujące skórę poprzez usunięcie korneocytów, które sprawiają, że skóra jest gruba, szara i zmęczona. Sprzyjają doskonałemu wchłanianiu przez skórę składników aktywnych i gwarantują lepszą strukturę płaszcza lipidowego. 

Cytokiny – STYMULUJĄ - Cytokiny, molekuły będące kluczem do samoregulacji na poziomie komórkowym, są peptydowymi „posłańcami” niektórych komórek (białe krwinki, komórki układu immunologicznego). Oddziałują na receptory innych komórek, aby pobudzić wiele procesów życiowych, w tym regenerację komórek. Cytokiny zawarte w produktach EISENBERG są wyciągami pochodzącymi z mleka. To wyselekcjonowane polipeptydy (grupa aminokwasów) o uregulowanej i sprawdzalnej aktywności biologicznej. 

Biostymuliny – DOTLENIAJĄ - Biostymuliny, wyciągi z młodych pędów buka, dotleniają komórki, są więc dla nich źródłem energii i pobudzają syntezę kolagenu oraz elastyny, dzięki czemu tonizują i ujędrniają.

Eisenberg SOIN BI-PHASÉ ULTRA-HYDRATANT to produkt uniwersalny i multifunkcyjny i nie oznacza to, że jeśli coś jest do wszystkiego to musi być do niczego. Miałam ten olejek podczas wakacji w Grecji i powiem Wam, że to właśnie on ratował moją twarz, włosy i ciało po kąpieli słonecznej i kąpieli w słonym morzu czy też chlorowanym basenie. Rewelacyjnie koił spieczone ciało i wysuszone od słońca włosy - nawilżał, wygładzał i pięknie nabłyszczał.

Nie posiada zapachu - to jego jedyny minus bo chciałabym aby po każdym psiknięciu skóra i włosy pięknie pachniały. Jest to jednak plus, jeśli stosujemy go na buzię - zapach nie drażni noska no i oczu jeśli psikniemy sobie prosto na twarz - chociaż producent zaleca wypsikać odpowiednią dozę na dłonie i dopiero wtedy smarować buzię - ja jednak idę na łatwiznę - zamykam oczy i psikam. Olejek wchłania się cudownie nie pozostawiając tłustego filmu i za to również go uwielbiam bowiem nie znoszę kiedy skóra jest tłusta po takiej aplikacji. Po takiej uczcie dla twarzy ciała i włosów nie są nam potrzebne inne kosmetyki. On z powodzeniem zastępuje nam balsam do ciała, odżywkę do włosów czy też krem. 

Cena Eisenberg'owego rarytasu to 339 zł za 100 ml buteleczkę. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że nie jest to produkt na każdą kieszeń ale wierzcie mi, że ekskluzywne kosmetyki Eisenberg na całym świecie mają rzesze fanek a i w Polsce jest ich co raz więcej. Kosmetyki Eisenberg dostępne są w drogerii Sephora.
Niewypał czyli Toleriane Teint Mattifying Mousse Foundation

środa, listopada 19, 2014

Niewypał czyli Toleriane Teint Mattifying Mousse Foundation

Kiedy pojawiają się nowości La Roche Posay otrzymuję je od firmy wraz z niespodzianką. Podkłady matujące Toleriane Teint w musie trafiły do mnie z pysznymi babeczkami ale niestety podkład okazał się ogromną klapą. 


Dzięki zupełnie nowej, ultralekkiej konsystencji musu oraz zawartych w niej składników aktywnych o właściwościach absorbujących, Matujący Podkład w Musie dla skóry wrażliwej pozwala utrzymać odpowiedni efekt makijażu przez cały dzień. Testowany na skórze wrażliwej. Nie powoduje powstawania zaskórników. Dostępny w 4 odcieniach.

Efekt: ujednolicony koloryt, skóra wygląda naturalnie i świeżo, nie błyszczy się, pozostaje matowa i aksamitna.

Należy stosować po nałożeniu kremu na dzień. Weź na dłoń odrobinę ultra-lekkiego podkładu w musie, wielkości orzecha laskowego i nałóż na czoło, kości policzkowe, szyję i nos. Rozprowadź mus rozpoczynając od środkowych części twarzy w kierunku zewnętrznym w taki sposób, by konsystencja delikatnie wtopiła się w skórę.


Podkład ma śliczne opakowanie - matowe i poręczne i myślałam, że mus, który w dodatku matuje zostanie moim ulubieńcem ale nic mylnego. Z opakowania wyciskamy mus, który wygląda jak zważony podkład - okay - nie można się zrażać ale dwa kolory, które otrzymałam 02 i 03 okazały się bardzo ciemne. 03 odpadła od razu bo wyglądałabym komicznie - zabrałam się zatem za malowanie 02 (Light Beige) - to lekko żółtawy beż. Podkład maże się po buzi i od razu smuży zostawiając zacieki - nie sposób go równomiernie rozprowadzić a kiedy udało mi się to po wielu próbach, krycie było znikome. Kompletnie nie przykrył moich przebarwień a skóra była tylko lekko stonowana. Jeśli chodzi o matowanie i trwałość to uważam, ze jest ono również znikome. Poza tym tak słabe krycie i makabryczna aplikacja podkładu od razu go u mnie dyskwalifikuje. 


Nadal lubię La Roche - niedługo napiszę o bardzo fajnym tercecie nawilżającym ale jeśli chodzi o podkład Toleriane Teint Mattifying Mousse Foundation  - definitywnie mówię mu NIE!

Cena tego nieudacznika to aż 110 zł - omijajcie go z daleka! Za to babeczki były pyszne :)

Peeling inny niż wszystkie czyli Sensilis Rice Peeling Powder

poniedziałek, listopada 17, 2014

Peeling inny niż wszystkie czyli Sensilis Rice Peeling Powder

Peelingi do twarzy stosuję bardzo regularnie - na zmianę enzymatyczny (wyłącznie od Organique) oraz te z granulkami. Kilka miesięcy temu moje kosmetyczne zbiory zasilił peeling od Hiszpańskiej firmy Sensilis - jest to peeling z serii Ritual Care - Rice Peeling Powder


Rice Peeling Powder to ekskluzywny i innowacyjny kosmetyk o właściwościach złuszczających zawierający cząstki ryżu i łuskę kokosa zapewniające dogłębne oczyszczenie skóry oraz regulujące stopień złuszczenia. Oczyszcza skórę i usuwa zanieczyszczenia, toksyny oraz martwe komórki. Po zabiegu skóra jest oczyszczona, odnowiona i pełna blasku.

Krótki skład to dobry skład :)

Nie jest to peeling jaki zwykłam stosować, ma bowiem całkowicie sproszkowaną konsystencję. To takie niewielkie granulki zamknięte w maleńkiej (no własnie) szklanej buteleczce. Te granulki to cząstki ryżu i łuska kokosa, które należy wysypać w niewielkiej ilości na dłoń i zmieszać z wodą, tonikiem, olejkiem czy też płynem micelarnym. Z uwagi na to, że peeling ten robię siedząc w wannie - dodaję niewielką ilość wody, rozcieram na dłoni do uzyskania delikatnej pianki i wmasowuję w twarz. Peeling jest dość mocnym ścierakiem. Osoby z delikatną skórą powinny go unikać, ale te z Was, które lubią mocne złuszczanie skóry za pomocą peelingu mechanicznego będą w siódmym niebie. Peeling rewelacyjnie usuwa martwy naskórek pozostawiając skórę gładką i promienną. Z uwagi na silne działanie - używam go 2-3 razy w tygodniu. 


Tak jak napisałam buteleczka jest mała - tylko 19 g produktu ale z uwagi na jego wydajność - prawie wcale mi go nie ubywa. Minusem jest szklana buteleczka, bo jeśli wymsknie nam się z dłoni nad wanną czy też łazienkową podłogą - katastrofa gwarantowana. Dodatkowo koreczek z maleńką dziurką zapchał mi się po zetknięciu z wodą i musiałam go wyjąc - ten korek generalnie jest całkowicie zbędny. 

Jeśli szukacie nietuzinkowego produktu i dobrego ścieraka oraz lubicie produkty trochę droższe od tych tradycyjnych drogeryjnych, to Sensilis jest doskonałym wyborem. Dodatkowo osoby lubiące dobry skłąd w kosmetykach nie będą zawiedzione. Marka Sensilis jest dostępna w aptekach. Cena peelingu 65 zł.

Na miętowo czyli The Body Shop Colour Crush Mint Cream

sobota, listopada 15, 2014

Na miętowo czyli The Body Shop Colour Crush Mint Cream

To mój pierwszy lakier od The Body Shop i już przy pierwszym pociągnięciu pędzelkiem byłam zaskoczona bowiem... lakier kryje prawie idealnie już po nałożeniu jednej warstwy. To niesamowite, bowiem jasne i pastelowe kolory kryją dobrze dopiero po nałożeniu trzeciej (znienawidzonej przez tak wiele z nas) warstwy. Kolejnym atutem jest kompletny brak zacieków i smużenia - dwie warstwy i uzyskałam idealny kolor mięty.


POZNAJ NOWĄ KOLEKCJĘ COLOUR CRUSH™
NAILS OD THE BODY SHOP®!

Z tęczą 24 pięknych barw zainspirowanych przez naturę, ta linia nie tylko upiększy Twoje dłonie, ale również poprawi Ci humor! Ze zmniejszoną ilością szkodliwych chemikaliów, totalnie wegańskie i n ie testowane na zwierzętach, nasze lakiery posiadają nową, pielęgnacyjną formułę, zawierającą olej marula, pozyskiwany w ramach Wspólnoty Uczciwego Handlu, a wyjątkowo błyszczące wykończenie jest jednocześnie szybkoschnące. Nasza formuła 2 w 1 – baza i lakier chroni płytkę Twoich paznokci przed żółknięciem i rozdwajaniem. To konieczne, aby dłonie zawsze wyglądały zdrowo i pięknie!

• Czym te lakiery różnią się od innych?
Posiadają nową formułę “wolną od 3 składników”, które mogą być szkodliwe dla organizmu, czyli formaldehydu, żywicy formaldehydowej i kamfory.

• Czy „uszczuplona” formuła oznacza obniżenie jakości?
Wręcz przeciwnie. Pracowaliśmy ciężko, aby uzyskać odpowiednią równowagę w składzie. Mimo, że zmniejszyliśmy ilość szkodliwych chemikaliów, wciąż można uzyskać doskonałe pokrycie za pomocą precyzyjnie nanoszącego pędzelka. Lakiery były również testowane dermatologicznie.

• Co mają w sobie wyjątkowego?
Nasza kolekcja lakierów jest odpowiednia dla wegan i wegetarian. Nie posiada w składzie żadnych produktów pochodzenia zwierzęcego.


Lakier wysycha w bardzo przyzwoitym tempie - gdybym poprzestała na jednej warstwie to pewnie wysechłby w ciągu kilku minut ale ja chciałam uzyskać mocniejszy efekt i nałożyłam dwie. To bardzo dobre jakościowo lakiery - w dodatku występują w ślicznej gamie kolorystycznej. Cena jednego lakieru to 29 zł. Pokazany przeze mnie kolor to The Body Shop Colour Crush Mint Cream.