Zalały nas posty z produktami zakupionymi podczas mega obniżki w Rossmanie - ja skusiłam się dosłownie na drobiazgi, w dodatku już po fakcie okazało się, iż pomadkę Kate Moss Nr 16 mam już w domu (tak to jest, że podoba nam się to, co już mamy).
Ale nie od tego chciałam zacząć - przyszło moje zamówienie założone w sklepie Avon Online - mnóstwo pomadek, cieni, lakierów do paznokci. Paczka dotarła do mnie w dwa dni, chociaż wielgachne pudło, w którym znajdowały się kosmetyki nie było niczym zabezpieczone a produkty w środku dosłownie po nim fruwały. Całe szczęście nic nie uległo zniszczeniu - widocznie pan kurier bardzo uważał :)
Ale nie od tego chciałam zacząć - przyszło moje zamówienie założone w sklepie Avon Online - mnóstwo pomadek, cieni, lakierów do paznokci. Paczka dotarła do mnie w dwa dni, chociaż wielgachne pudło, w którym znajdowały się kosmetyki nie było niczym zabezpieczone a produkty w środku dosłownie po nim fruwały. Całe szczęście nic nie uległo zniszczeniu - widocznie pan kurier bardzo uważał :)
Był i niewielki napad na sklep Inglot - kupiłam brzoskwiniowy róż do policzków, nowość - super trwałą kredkę do oczu w kolorze śliwki oraz grzebyczek do rozczesywania rzęs - od dawna chciałam go kupić.
- 40% w Rossmannie - czyli zdublowana nieszczęsna "szesnastka" od Kate Moss, pomadka Maybelline Oh La Lilac oraz lakier Lovely 238 - dokupiłam jeszcze żel pod prysznic Organic Source waniliowo malinowy ale zostawiłam go w łazience u mojego chłopaka.
No i na koniec nowości od Sensique - metaliczne cienie w jesiennych kolorach oraz śliczne róże do policzków od My Secret. Pomadka to KOBO Professional - w odcieniu Coral Chic - od dawna chodziła mi po głowie, bowiem rozkochałam się w aksamitnych pomadkach Kobo Fashion Colour.
16 od Kate podoba mi się, ale nigdy nie mam po drodze do Rossa :D
OdpowiedzUsuńjest cudowna no mi musiałam ją chwycic po raz drugi ha ha :)
Usuńw takim razie będąc w Rossku w tym tygodniu będę jej namiętnie wypatrywać :D
UsuńPokaźne zakupy :) Swoja drogą ciekawi mnie kredka z Inglota- daj znać czy się sprawdza :)
OdpowiedzUsuńjuz ją dzisiaj użyłam - trwała niesamowicie - aż ciężko ją domyc :)
Usuńciekawa jestem Twojej opinii kredki do ust z Avonu - mi cholernie wysusza usta.
OdpowiedzUsuńZazdroszczę pomadki Maybelline - zapomniałam o niej w Rossmannie, a też miałam kupić.
Ogólnie świetne zakupy. :)
też czytałam średnie recenzje o niej a w dodatku ma milion BROKATOWYCH drobinek - chyba nie będzie udana
UsuńBardzo fajne zakupy :) Ja skorzystałam z promo w Rossie, chociaż jakoś od dawna nic mnie tam nie powala...
OdpowiedzUsuńdlatego w Rossku skromnie "popłynęłam"
UsuńAle się obłowiłaś :D
OdpowiedzUsuńno wiem wiem jak głupia :)
UsuńJestem konsultantką Avonu właśnie, ale do Colortrendu nigdy jakoś nie miałam zaufania. Mam wrażenie, że to po prostu tańsza linia kosmetyków Avonu. Chciałabym kiedyś wypróbować cokolwiek z Oriflame, bo nie mam pojęcia jakie są te kosmetyki. A Avon Senses Darling dziwnie mi pachnie :/
OdpowiedzUsuńA co to dokładnie z clearskin'a? Bo używałam czegoś właśnie z tej lini fioletowej, ale często mnie szczypała cała twarz i zastanawiam się czy to takie działanie, czy mam jakieś okropne uczulenie na to!
jeden specyfik to takie dziwadło z kulką do smarowania miejsc z bliznami po trądziku bo z tym się borykam a drugi to krem na wypryski - obydwa te produkty zawierają 2% kwas salicylowy, więc lekko szczypią :( Teraz żałuję że zamówiłam ColorTrend bo wiem, że to ta tańsza linia ale wypudrowałam się dzisiaj tym pudrem matującym i było super :)
UsuńO, a ja używałam czegoś w rodzaju maseczki (mam słabość do takich rzeczy!), więc pewnie to przez ten kwas.
UsuńMoja siostra też właśnie skusiła się ostatnim razem na puder i jest zadowolona. Nie skreślam tańszych produktów, ale wyjątkowo do jakości tej marki podchodzę ostrożnie. No nic, będę śledzić recenzje poszczególnych produktów.
A i do mnie niebawem dojdzie paka ze "słodkościami" Avonu :)
haha, jak Ty to zrobiłaś, że kupiłaś drugą 16-tkę? :D
OdpowiedzUsuńkuczaki no, brałam tą co mi się najbardziej podobała 101 i 102 pamiętałam że mam a o 16-ce zapomniałam :(
UsuńMam ta kredkę do ust z Avon niestety u mnie bardzo wysusza usta
OdpowiedzUsuńbuuuu no to mnie pocieszacie :( ale i tak ten brokat skutecznie mnie odstrasza
Usuńw jakiej cenie róż i szczoteczka Inglot??
OdpowiedzUsuńróż 19 zł a szczoteczka za 8 zł przy zakupach powyżej 30 zł :) więc się załapałam
Usuńrewelacyjny odcień pomadki KOBO!
OdpowiedzUsuńmusiałam ją miec :)
Usuń16 z Rimmel by Kate mi się marzy, wszędzie je widzę, ale bez przetestowania wolałabym nie kupować, a testerów brak :(
OdpowiedzUsuńjuż ją pokazywałam u siebie :) ale masz rację w Rossku co drugi tester uległ ulotnieniu
Usuńśliczne kolory pomadek!
OdpowiedzUsuńw końcu postawiłam na kolory inne niż różowe :)
UsuńPomadki KOBO również bardzo polubiłam dziwię się, że wcześniej mnie nie pokusiło. Co do Inglota to ja zrobiłam duży napad bo wyniosłam dwie paletki cieni :x
OdpowiedzUsuńKredka będzie następna coś czuję xD
szminki KOBO sa genialne - najbardziej lubię ten matowy efekt jaki uzyskujemy po odbiciu jej na chusteczce :)
UsuńMiałam ochotę na tę pomadkę z Whisper Oh La Lilac ale wybrałam odcień 150 Faint for Fushia :)
OdpowiedzUsuńja już fuksji mam dośc :) a lila tez uwielbiam - przemówiła do mnie "weź mnie weź mnie"
UsuńBędziesz miała co testować:)
OdpowiedzUsuńOh La Lilac wygląda ciekawie, zastanawiam się jaka będzie na ustach ;) Ten grzebyczek z Inglota... w końcu muszę go sobie kupić.
OdpowiedzUsuńjeszcze się nią nie malowałam - sama jestem ciekawa
UsuńPo aferach z testowaniem na zwierzętach, w których swój udział miał Avon, nie ciągnie do tej marki. Pamiętam, że te żele pod prysznic były bardzo wydajne.
OdpowiedzUsuńten żel kupuję co roku o tej porze - od wielu wielu lat. A co do testowania na zwierzętach... ja jako psiara powinnam o tym wiedziec... nie miałam pojęcia.
Usuńróże do policzków musze koniecznie kupić
OdpowiedzUsuńone sa lekko opalizujące - myślałam że bedą matowe :) ale dzisiaj się pomalowałam tym brzoskwiniowym i wyszło miodzio :)
UsuńCiekawa jestem tych szminek z Avonu:)
OdpowiedzUsuńopakowania mnie zaskoczyły,wyglądają mniej tandetnie niż te które pamiętam sprzed lat (gdy jeszcze katalogi wpadały w dłonie me)...lakiery mnie interesują bardzo oraz pomadki...Avon'owe oczywiście :)
OdpowiedzUsuńja tez jestem pozytywnie zaskoczona - zwłaszcza pomadki są baaaardzo porządne
Usuńo fajnie zakupy, podoba mi sie szmineczka Kate i lakierek z Avon :P
OdpowiedzUsuńSuper łupy :) Chciałam się zapytać o jakość tych małych lakierków z Avonu - daje radę?
OdpowiedzUsuńnigdy ich nie używałam a jako pierwszy na pazury poszedł ten lustrzak :)
UsuńOczopląs jak nic mnie dorwał ;) Pomadeczki - każda piękna, hmhmh miodzo ;)
OdpowiedzUsuńbędzie co pokazywac :) oby światło dopisało
UsuńBurgundowa pomadka mnie powaliła na kolana... Ciekawe czy na ustach ma tak samo intensywny odcień. Mam bardzo podobną z Sephory i żeby odcień był tak samo intensywny jak w opakowaniu trzeba nieźle się namachać po ustach ;)
OdpowiedzUsuńjeszcze nie wiem ale kolor tez mnie powalił - w życiu nie posiadałam takiej pomadki i jestem strasznie ciekawa jak bede w niej wyglądac
OdpowiedzUsuńUwielbiam Inglota :D
OdpowiedzUsuńSzminki wybrałaś boskie, wszystkie! Świetne kolory, mojowe ;)
OdpowiedzUsuńPomadka w kredce Avona u mnie wypadła fatalnie, pisałam o niej niedawno, jakiś koszmar, a szminki ich wyglądają kusząco, czekam na Twoją opinię na ich temat i oczywiście " prezentację naustną " ;)
czytałam u Ciebie o tej kredce, pomimo tego stwierdziłam że wezmę - ale teraz mam strasznie spieczone usta - musi poczekac bo boję się jak przeczytałam że wysusza usta
UsuńKolory pomadek z avonu super. Co do kredki z Inglota znam klasyczna czarna wersje i jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńte szminki z Avonu są fajne, lubię je.
OdpowiedzUsuńdaj szybko znać co sądzisz o szmince w kredce i o tej burgundowej kredce do oczu z Inglota :)
póki co już wypróbowałam kredkę z Inglota - jest świetna i ekstra trwała - pomadek nie znam jutro się za nie zabiorę :)
UsuńSuper zakupki. A żele z Avonu bardzo lubię;) Zapraszam do mnie obserwuje
OdpowiedzUsuńsuper zakupy. ah kiedyś byłam wielką fanką tych żeli pod prysznic z Avon ale niestety jakoś tak straciłam kontakt z konsultantką. a te szminy kobo słyszałam że są świetnie napigmentowane i że długo się trzymają. Jak tylko będę w Polsce to napewno wybiorę sie obadać do drogerii bo bardoz mnie ciekawią :)
OdpowiedzUsuńkoniecznie bo one rzeczywiście są genialne - trzymają się rewelacyjnie a kolor już od pierwszego maźnięcia jest ultra mocny
UsuńSporo tych zakupow, a Avon to moim zdaniem dobra firma i nie rozumiem ,czemu jest tak mocno krytykowana w blogosferze :(
OdpowiedzUsuńPomadka w odcieniu wina wygląda kusząco:) Aż mam ochotę złożyć zamówienie w sklepie internetowym:) Dobrze, że Avon jest teraz na wyciągnięcie ręki. Nie przepadam za kosmetykami tej marki, ale mam słabość do wody perfumowanej Absynthe, która niebawem sięgnie dna;)
OdpowiedzUsuńIle dobroci :) lubię lakiery do paznokci Avon :)
OdpowiedzUsuńOj ta liliowa pomadka jest sliczna. Taka w sam raz dla mnie. Kiedys duzo kosmetykow zamawialam z avonu, ale teraz to mam czasem takie fazy ze zamowie cos raz na rok :-)
OdpowiedzUsuńGrzebyczek Inglota uwielbiam i używam go namiętnie od długiego czasu :)
OdpowiedzUsuńZ Avonu lubię kosmetyki do pielęgnacji stóp (zwłaszcza zimowe limitowane serie) i lakiery do paznokci z serii pro.
OdpowiedzUsuńMuszę się wybrać do Natury i oglądnąć te nowości MySecret.
OdpowiedzUsuńJa wciąż nie mam zaufania do Avonu, wszelkie dobre produkty albo straciły jakość albo po prostu je wycofali... Przynajmniej te które ja uwielbiałam.
OdpowiedzUsuń