Tak tak, o 101-ce pisałam całkiem niedawno a teraz moja Kate ma już siostrzyczkę w postaci koloru 102. Drugą pomadkę znalazłam w kosmetyczce od Rimmel podczas spotkania blogerek w Warszawie i od razu niesamowicie się ucieszyłam bowiem zastanawiałam się czy to właśnie jej nie dokupić do mojej matowej kolekcji.
Jestem ogromną miłośniczką matowych pomadek - są według mnie dużo bardziej trwałe od zwykłych a poza tym lubię siebie właśnie w macie.
Pomadki Rimmel zaprojektowane przez Kate Moss bardzo ładnie pachną, mają przyjemną kremową lekko pudrową konsystencję i są dobrze napigmentowane. Ich największym minusem jest jednak to, że podkreślają suche skórki i nie nawilżają mocno ust ale generalnie nie tego oczekuję od matowych pomadek.
Pomadki Rimmel zaprojektowane przez Kate Moss bardzo ładnie pachną, mają przyjemną kremową lekko pudrową konsystencję i są dobrze napigmentowane. Ich największym minusem jest jednak to, że podkreślają suche skórki i nie nawilżają mocno ust ale generalnie nie tego oczekuję od matowych pomadek.
102 jest o jakieś dwa tony ciemniejsza do 101 - ale są bardzo podobne do siebie i z całej gamy Rimmel od Kate Moss te dwa kolory podobają mi się najbardziej. Ale nadal nie wykluczam rodzeństwa dla nich :)
W Rossmannie kosztują niecałe 20 zł.
W Rossmannie kosztują niecałe 20 zł.
bardzo ładny kolor :)
OdpowiedzUsuńFajna, fajna!
OdpowiedzUsuńŚwietny kolor, delikatny, ale jednak widoczny, w ogóle te szminki KM dla Rimmel są super :)
OdpowiedzUsuńTen kolor jest boski! :)
OdpowiedzUsuńCiekawie prezentuje się na ustach :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie wygląda, ja jeszcze nie mam żadnej matowej pomadki.
OdpowiedzUsuńbardzo ładny , chłodny róż ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam pomadki Kate ;)
Bardzo ją lubię :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie w tytule takich notek powinnaś wpisywać. krOOpka keep out!
OdpowiedzUsuńŚliczny kolorek, taki naturalny, a dla nadania wyrazistości ustom użyła bym do niej kredki.
OdpowiedzUsuńMiłego dzionka :)
ładny kolorek aczkolwiek ja wolę osobiście błyszczyki :)
OdpowiedzUsuńBardzo ją lubię, przede wszystkim ma śliczny kolor:)
OdpowiedzUsuńmam tą szminkę w kolorze 101 i uwielbiam ją :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie się nią pomalowałam :)
OdpowiedzUsuńPasuje Ci ten kolor :) Ja mam mieszane uczucia wobec tej pomadki!
OdpowiedzUsuńCzaiłam się na te pomadki, ale w końcu jakoś zapomniałam;)
OdpowiedzUsuńKolor, jak mówią dziewczyny, bardzo Ci pasuje:)
bardzo ładny odcień, moje usta niestety nie wyglądają dobrze w matach :(
OdpowiedzUsuńJest pięęęęękna *.*
OdpowiedzUsuńCiekawy kolor, niestety nie dla mnie :(
OdpowiedzUsuńPiękny kolor, zachwycam się nim i muszę sobie tą pomadkę sprawić:)
OdpowiedzUsuńPiękny kolor, ale chyba trzeba uważać przy suchych ustach - czyli u mnie odpada ;)
OdpowiedzUsuńładny kolor :)
OdpowiedzUsuńmasz wspaniałego bloga! będzie mi miło jeśli spodoba Ci się mój i również go zaobserwujesz ;))
OdpowiedzUsuńUwielbiam ją ;) Ja to jeszcze ochotę na 103 albo 104 mam ;)
OdpowiedzUsuńpięknie się prezentuje na ustach ;)
OdpowiedzUsuńale z Ciebie słodki piegusek :D
OdpowiedzUsuńboszszsz co wy z tymi piegami już któryś raz to słyszę - ale cieszę się, że moje paskudne przebarwienia przypominają piegi czyli nie jest źle. Czyli od dzisiaj to są PIEGI - kocham Cię :)
UsuńUwielbiam szminki Rimmel :) Z tej serii mam 104 i 105 i bardzo je lubię :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie współgra z Twoją delikatną urodą:) Również najbardziej cenię sobie maty. Są eleganckie i ponadczasowe:)
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie,zostałaś przeze mnie wyróżniona do Liebster Blog! Zapraszam: http://katewo.blogspot.co.uk/2012/12/czesc-kochani-kilka-dni-temu-zostaam.html
OdpowiedzUsuń