Max Factor Facefinity All Day Flawless 3 -in-1 Foundation to najmłodsze dziecko producenta kosmetyków Max Factor. Przyznam szczerze, że rzadko kupuję ich kosmetyki a już na pewno nie podkłady. Jakoś do tej pory nie miałam zaufania do fluidów Max Factor a jestem osobą bardzo wybredną, jeśli chodzi o wybór i dobór odpowiedniego dla mnie podkładu.
Formuła 3 w 1 to baza, podkład i korektor - ciekawe - bowiem powiada się, że jeśli coś jest do wszystkiego, to jest po prostu do niczego. Ale w tym przypadku, sceptycznie nastawiona - powiem nic bardziej mylnego.
Okay zacznijmy od początku - Facefinity All Day Flawless 3 -in-1 Foundation to trzy profesjonalne narzędzia do do makijażu zamknięte w jednej buteleczce. Jest to płynny podkład, w którego skład wchodzi nie tylko tradycyjny fluid, ale także baza pod makijaż oraz korektor. Pożegnaj się ze świecącą cerą - dzięki Facefinity All Day Flawless 3 -in-1 Foundation uzyskasz wysoki poziom krycia z matowym wykończeniem, które utrzyma się przez cały dzień.
RECENZJA
Opakowanie - szklana buteleczka 30 ml z wygodna pompką do dozowania produktu. Dzięki pompce, która działa idealnie - możemy dozować dowolną ilość produktu w higieniczny sposób.
Konsystencja - jak na podkład - średnio gęsta - nie spływa podczas nakładania - świetnie i łatwo rozprowadza się po skórze a za pomocą Beauty Blendera to już w ogóle kaszka z mleczkiem.
Aplikacja - pod podkład używam bazy lub kremu - bowiem jedynym minusem jest to, że podkład jest ciut suchy i lepiej aby twarz była dobrze nawilżona i przygotowana do jego nałożenia. Bez bazy lub kremu może podkreślić suche miejsca na twarzy.
Efekt/Działanie - Rzeczywiście kompleksowe działanie tych trzech składników wchodzących w skład podkładu Facefinity All Day Flawless 3 -in-1 Foundation, powoduje, że:
- dzięki zawartej w nim bazie - bardzo dobrze trzyma się na twarzy - nie spływa, nie waży, nie rolkuje, nie załamuje w bruzdach, drobnych zmarszczkach czy tez pod oczami. Nie musimy za bardzo poprawiać makijażu w ciągu dnia - ja robię to dopiero po jakiś 6 godzinach - to całkiem niezły wynik.
- dzięki zawartemu w nim podkładowi - produkt tej ładnie wyrównuje koloryt cery i niweluje niedoskonałości a także matuje skórę na około 6 godzin - przynajmniej w moim przypadku.
- dzięki zawartemu w nim korektorowi - uzyskujemy pozom dobrego krycia ale bez efektu maski.
Cena - 53 zł ale można kupić go tez w promocji - musicie wypatrywać.
Czy kupiłabym go ponownie - mam teraz dylemat - produkt jest doskonały, ale ostatnio odkryłam też podkład matujący AA i też jest rewelacyjny - stosuję je więc zamiennie - ale z pewnością będę do niego wracać.
Podkład dostępny jest w 5 kolorach: 47 Nude, 55 Beige, 60 Sand, 75 Golden, 80 Bronze - ja mam kolor 55 Beige - jest jaśniutki, lekko beżowy bez brzoskwiniowych czy też żółtawych odcieni.
![]() |
źródło: Max Factor |
Wczoraj z Rossmana wzięłam próbkę, tylko ciemny kolor ciekawe jak się u mnie sprawdzi
OdpowiedzUsuńwiele bym dała za takie urocze piegi jakie Ty masz... :)
OdpowiedzUsuńMarie jak na mój gust to są przebarwienia ale jeśli mówisz, że wyglądają uroczo jak piegi to właśnie odetchnęłam z ulgą :) nie jest tak źle być salamandrą plamistą :)
Usuńpiegi to tez przebarwienia co nie...? :P mi se bardzo podoba tak typ urody :)
Usuństrasznie jestem ciekawa tego podkładu właśnie...
OdpowiedzUsuńon teraz chyba będzie objęty tapromocją -40%% w rossie nie?
tak czytałam - bierz i nie wahaj się - uwielbiam go :)
UsuńJa bardzo lubię Lasting Performance więc chętnie skuszę się na ten :) Tylko tak jak radzisz - będę wypatrywała promocji :)
OdpowiedzUsuńFajne krycie, niby kryje,ale nie jakoś mocno.
OdpowiedzUsuńmuszę gdzieś zdobyć próbkę i sama się przekonac :)
OdpowiedzUsuńto już pewne, muszę go mieć, bo czytam n-tą pozytywną recenzję. ech, blogosfera...
OdpowiedzUsuńZaciekawił mnie, kiedy zobaczyłam go w Hebe, ale jakoś się nie skusiłam... Może jak wykończę chociaż jeden podkład z tych, co mam je w szafce, to się skuszę :)
OdpowiedzUsuńJa jakoś do MF podkładów nie jestem przekonana.. może dlatego, że mam złe doświadczenia z konsultacją, kupnem a potem zwrotem w drogerii.. :)
OdpowiedzUsuńHmmm...Jakoś mnie nie przekonuje:(
OdpowiedzUsuńja strasznie go chceeee miec, uwielbiam MF :P
OdpowiedzUsuńA którego fluidu AA używasz? Używałam lata temu AA i byłam całkiem zadowolona, teraz nie mogę znaleźć dla siebie nic odpowiedniego, więc może czas wrócić :)
OdpowiedzUsuńAA matujący Nr 3 (najjaśniejszy) boski jest i cudnie kryje - niedługo będzie recenzja bo focie na sobie też popstrykałam.
UsuńSuper! Czekam zatem :)
UsuńJa za to uwielbiam tą markę... kiedyś kupowałam namiętnie podkłady z tej firmy, z ciekawości i ten wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńZastanawiam się nad jego zakupem...
OdpowiedzUsuńZaintrygowałaś mnie tą czystą perfekcją. Hmm, chyba udam się na małe próbowanko w poszukiwaniu odcieniu dla mnie. A jeszcze ten 40% rabat w Rossmanie wodzi na pokuszenie ;-)
OdpowiedzUsuńpowiem Ci, że ja ogólnie jestem bardzo negatywnie nastawiona do podkładów MX po wtopie jaką zaliczyłam z Xperience /czy jakoś tak ;)/ dla mnie nie do przyjęcia była w nim ta mieszanina żółtych i różowych tonów, przy mojej tendencji do zaczerwienień wyglądałam jakbym przebiegła maraton. ale ten mnie kusi, zawłaszcza, że miałam próbkę - co prawda ciemną - ale podkład sam w sobie był ok ;)
OdpowiedzUsuńHmm, kupiłam kiedyś takie 3w1 z Bourjois iiii jakoś stoi... Ale kto wie, może ten też wypróbuję?
OdpowiedzUsuńŁadnie kryje zaczerwienienia:)
OdpowiedzUsuńmiałam nadzieję, że przy okazji powszechnie panującej promocji -40% w rossmannie trafię na ten podkład... niestety :( ale będę wypatrywać promocji :)
OdpowiedzUsuńKtoś na allegro wykorzystał Twoje zdjęcie : LINK
OdpowiedzUsuńPlanowałam go zakupić, jednak nie potrafiłam odpowiednio dobrać koloru, w drogerii te światła żarówkowe każdorazowo doprowadzają mnie do szału ;)
OdpowiedzUsuńJak się spisuje podkład, ile jeszcze go zostało - jest wydajny ??
jest mega wydajny - po jednej - dwie kropki na każdą część twarzy. Ostatnio stosuję też zamiennie inne podkłady więc - nie zużyłam zbyt wiele ale to definitywnie podkład z mojej top 3 :) Lepszy chyba jest tylko Lumene Triple Wear i Unifiance Matt od La Roche
UsuńOdkopałam ten post :D używam tego podkładu. Dla mnie jest najlepszy. Czym zmywasz go z beautyblendera? Zawzięcie go czyściłam a plamy nadal są :(
OdpowiedzUsuńlubię kiedy ludki odkopują takie stare wpisy ale ten akurat jednym z najlepiej wyświetlanych. z BB zmywam go... płynem do higieny intymnej - serio - nie ma lepszego sposobu. Dobrze sprawdza mi się ten od Lirene :)
UsuńDziękuję serdecznie za odpowiedź :) sprawdzę ten sposób. Próbowałam żelem do mycia twarzy Lirene, szamponem, zwykłym mydłem w płynie, żelem pod prysznic Lirene i nic nie dawało zadowalającego efektu.
UsuńTrafiłam na tę stronę przypadkiem. Zostanę tutaj na dłużej. Pozdrawiam :)
to niezmiernie się cieszę - dużo ludzików do mnie trafia szukając podkładów :) fajnie że tak przypadkiem - to najmilsi obserwatorzy. Ściskam
Usuń